Spora część osób przez ostanie 3 tygodnie miała ze mną utrudniony kontakt. Naprawdę wiele osób używa GaduGadu. Mój numer przez te kilka tygodni nie działał. Zbiegło się to także z największą awarią serwerów GG.
Komunikatu Podane hasło do serwera jest niepoprawne miałem już serdecznie dość. Wiele razy próbowałem też przypomnieć hasło, ale opcja przypominania hasła nie działała poprawnie.
Po wielkich bojach z dziwnym działem technicznym GG nie odzyskałem numeru. Dotarłem po 2 tygodniach do rzecznika prasowego oraz członka zarządu tego komunikatora, który jakoś popchnął dalej temat.
Już jestem zmęczony tą całą aferą wiec nie pisze nic o szczegółach. Tylko informuje że jestem pod gadulcem ;P
Dziś już jestem dostępny!
Reklamy
Dla mnie ta wiadomosc byla kresem mojego korzystania z GG. Mialem juz duzo dobrego doswiadczenia ze Skype, bym mogl podjac decyzje o zmianie. Minelo prawie 4 lata i wciaz nie zaluje.